Fotografia to dla mnie coś więcej niż obraz — to emocja, którą można „usłyszeć” oczami. Egzamin z opery był jednym z tych doświadczeń, które uczą pokory, koncentracji oraz odwagi – i właśnie takich momentów szukam, gdy biorę do ręki aparat. Nie śpiewam na scenie, ale wiem, jak wygląda ten świat od środka – od prób, przez stres, po te krótkie chwile czystej satysfakcji. To doświadczenie sprawiło, że jako fotograf potrafię wyczuć napięcie, emocję, prawdę w spojrzeniu. Pracuję z ludźmi, którzy tworzą – muzykami, tancerzami, artystami, ale też z tymi, którzy po prostu chcą zobaczyć siebie w innym świetle. Fotografia to dla mnie cicha opowieść o tym, co ważne. O Tobie.


